Zostań z nami, Panie!

czyli PPAG 2020

Dawno nie było tak burzliwej dyskusji nad hasłem gnieźnieńskiej pielgrzymki! Zaczęło się od maja ubiegłego roku, kiedy domykaliśmy treści poprzedniej. Wiele było pomysłów, wiele tropów. Przy braku zgody, postanowiliśmy, żeby to wszystko się uleżało, żeby zostało przemodlone. Debata rozgorzała na dwa dni przed wejściem na Jasną Górę, kiedy hasło trzeba było zakomunikować wszystkim pielgrzymom. Jakież to było zmaganie, jaka gorąca linia telefoniczna między przedstawicielami rady programowej! Do samego końca nie było wiadomo, czy hasło podamy do publicznej wiadomości. Ale światła, odwagi i pewności dodał sam ks. prymas, który potwierdził oficjalnie to; co cicho, niepewnie, bez błysku w oku powiedział mu na ucho ks. kierownik. 

Czy ktoś wtedy mógł przeczuwać, jak wielkie zmaganie będzie nie tylko o hasło, ale i o całą pielgrzymkę? Czy ktoś wtedy pomyślał, jak bardzo prorocze i potrzebne na ten obecny czas będą słowa: „Zostań z nami, Panie!”?Jakim balsamem na serce staną się w momencie, kiedy zewsząd i bez przerwy przez kilkadziesiąt dni mówiono lub pisano przy każdej okazji #zostańwdomu? 

„Zostań z nami, Panie, gdyż ma się ku wieczorowi”. Dwaj uczniowie idący do Emaus wieczorem w dniu zmartwychwstania takie zaproszenie skierowali do Wędrowca, który się do nich przyłączył w drodze. Pełni smutnych myśli nie wyobrażali sobie, że ten nieznajomy jest właśnie ich Mistrzem, teraz już powstałym z martwych. Niemniej jednak, kiedy rozmawiał z nimi w drodze i „wyjaśniał” im Pisma, odczuwali wewnętrzny „żar”. Światło Słowa łagodziło twardość ich serc i „otwierało im oczy”. W mroku chylącego się ku końcowi dnia i w ciemnościach zalegających dusze Wędrowiec ten był promieniem światła, który budził nadzieję i otwierał ich dusze, napełniając je pragnieniem pełnego światła. „Zostań z nami”, błagali. On zaś przystał na ich prośbę. Niedługo potem oblicze Jezusa miało zniknąć, Mistrz miał jednak „pozostać” pod zasłoną „łamanego chleba”, na widok którego otworzyły się im oczy.

Niech ten fragment wstępu do Listu na Rok Eucharystii – św. Jana Pawła II będzie komentarzem do hasła, niech pociesza Wasze serca nie tylko teraz, ale w każdym życiowym zmaganiu.