Duchowe pielgrzymowanie Duchowość Grupy kolorowe Grupy promieniste Grupy rowerowe PPAG 2021

DZIEŃ IX/IDŹCIE JESTEŚCIE POSŁANI! IDŹCIE W POKOJU CHRYSTUSA!/KONFERENCJA

DZIEŃ 9 – KONFERENCJA; lektor: M. Witasik

W ostatnim dniu pielgrzymowania katecheza musi być zwięzła i krótka. Czeka cię bowiem spotkanie, na które przygotowywałeś się wiele dni. Być może oczekiwałeś go ze względu na pandemię całe dwa lata. Wiele rzeczy wokół ciebie wywróciło się do góry nogami – ale jedno jest pewne, miłość Boga do ciebie i miłość ukochanej Matki, która wie wszystko i również ciebie oczekuje. Tak, jak wczoraj rozważaliśmy uwielbienie Boga w swoim wnętrzu, jako spotkanie z prawdziwym Panem, prawdziwego ciebie, tak dziś zachęcam, byś zawsze w to wewnętrzne spotkanie zapraszał Maryję. Tak bardzo ważny jesteś w Jej oczach. Twoja droga do Niej objawia również relację ku tobie. Matka też pielgrzymuje, aby odnaleźć ciebie. Jest to zatem zakończenie twojej pielgrzymki, ale nie wspólnej drogi

Ostatnie wezwanie liturgii Mszy świętej: Idźcie w pokoju Chrystusa! – zdaje się również kończyć pewne wydarzenie. Po ludzku patrząc, właśnie tak jest. Ksiądz wychodzi ze zgromadzenia, powoli wszyscy się rozchodzą, rozmawiają, wracają do przerwanych prac. Jednak nie jest to prawda o Mszy świętej. Słowo idźcie nie oznacza przecież: wracajcie (wracajcie do siebie). Mamy tu do czynienia z ostatecznym obdarowaniem, misją, którą otrzymuje każdy uczestnik świętego zgromadzenia. Nie tylko ci, którzy przeżyli dobrze Eucharystię, nie ci, którzy zapamiętali Boże Słowo, nie ci, którzy przyjęli Komunię. Wszyscy zgromadzeni otrzymują misję – przemieniać świat, ogłaszając wszystkim miłość Boga do człowieka. Zgromadzenie liturgiczne wyraża Kościół – Matkę, jej łono, z którego rodzimy się nowi dla tego świata. Ta właśnie nowość powinna się zamanifestować. Wyrażać będzie się w konkretnych twoich decyzjach i tych codziennych, i większych – nieraz niezrozumiałych dla otoczenia. Będzie to wtedy dla nich jakiś cudowny znak. Najpierw ich zaboli i może go odrzucą, ale na pewno zasieje w nich zdziwienie, które nie daje spokoju. Gdy będą uczciwi, to zdziwienie zacznie przygotowywać grunt w sercu do słuchania słowa, które rodzi wiarę.

Oto misja wyrażona w słowie: Idźcie! Jednak wobec znajomych, kolegów czy nawet przyjaciół trudno jest manifestować chęć życia ewangelią. Osoby, z którymi się spotykamy, wiedzą przecież, że nie zawsze albo nawet i rzadko bierzemy sobie do serca to, co ona nam głosi. Łatwo będą odwoływać się do tego, co było, żeby postanowienie nie było trwałe. Zostaniesz nudziarzem i niszczycielem dobrej zabawy. Takie obawy ma każdy z nas – może jednak lepiej zdezerterować. Jednak otrzymujemy dar misji od Boga nie jako Osoby nieczułej albo wypatrującej tylko co tam się wydarzy. Otrzymujemy go od naszego Boskiego Przyjaciela i Brata, który rusza w drogę razem z nami. Ostatecznie nie słyszymy wezwania: Idźcie sobie, ale: Idźcie w pokoju Chrystusa! W mocy Zmartwychwstałego możesz dokonywać tej misji przekształcania rzeczywistości na nową. Misja ta jest również ważna dla twojej przemiany. Zobaczysz, że przechodząc z Chrystusem przez zewnętrzne i wewnętrzne trudności, nastąpi także twoja przemiana. Gdybyś jednak sam jej nie zauważył, dostrzegą ją inni. Być może niektórzy się odwrócą, nie akceptując tego, ale pojawią się ci, którzy będą kochać ciebie, a nie to kim albo jakim jesteś. Będziesz sobą i właśnie taki będziesz kochany. Pojawią się także ci, którzy będą potrzebowali pomocy, a zauważą w tobie pewne dotknięcie Nieba. Nieraz nawet nie będą wiedzieli, dlaczego coś ich ciągnie do ciebie. Co jest tym dotknięciem Nieba? To wcielona Msza święta. Wcielona w twoje życie liturgia. Jest to misja, którą otrzymujesz. Jesteś wolny – możesz z nią zrobić, co chcesz, nikt cię do niczego nie zmusi. Jeżeli wolno mi coś podpowiedzieć – to naprawdę warto się zaangażować! Widzieć cuda, których dokonuje Bóg w życiu braci i sióstr, to niesamowita nagroda, której nic nie przebije. Jest osiągalne dla każdego uczestnika Eucharystii, nie tylko kapłanów, choć ona rodzi także takie powołania. Jest to osiągalne już dziś dla ciebie

Idziesz na spotkanie z Matką. Spójrz na Nią dziś także jak na Niewiastę Eucharystii, w której możesz odnaleźć całą głębię liturgii i jej języka. Możesz zobaczyć też, jak nie tylko przyjęła Pana, ale jak tworzy wspólnotę z nami. Ona uczy nas wsłuchiwania się w Słowo Boże jako historię miłosnej relacji do nas. Pomaga nam też dostrzegać problemy innych i za nich się wstawiać. Uczy modlitwy w ciszy i świętego szeptu ofiarniczego. Na wielu obrazach jest przedstawiona w postawie wskazującej na swojego Syna, Baranka Bożego. Pomaga zjednoczyć się z Nim oraz wprowadzić Go do wewnętrznej twierdzy i jej poszczególnych komnat. Ostatecznie, wyśpiewuje Bogu swoje Magnificat, pieśń uwielbienia, w którą możemy się włączyć. Tak w Maryi realizuje się misja powierzona Jej przez Pana. Gdziekolwiek się pojawia, czy to w wielkich sanktuariach, czy w trakcie objawień, przyciąga jak magnes do Tego, który ma moc odnawiać wszystko przez swego Ducha. Dziś ty staniesz przed Nią, pozwól się pociągnąć. Poproś, abyś usłyszał jeszcze raz wezwanie: Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan.