Duchowe pielgrzymowanie Duchowość

MEDYTACJA DZIEŃ PIERWSZY 28 LIPCA 2023 (piątek)

Rozpoczynamy naszą pielgrzymkę, która może stać się dla nas niezwykłą przygodą bliskości z Bogiem. Będziemy rozważać słowo natchnione przez Ducha Świętego. Niech Maryja, tak pięk- nie wsłuchana w głos Ojca, uczy nas otwierać się na wyzwalającą prawdę. Bądźmy wrażliwi na Jej pomoc i prowadzenie, abyśmy nie tylko dotarli do celu, jakim jest Jasna Góra, ale nade wszystko duchowo zbliżyli się do tej najważniejszej Góry, która czeka na nas w niebie. Niech to będzie dla nas czas odkrywania Boga, który jest obecny w swoim Kościele.

Spróbuj się teraz wyciszyć. Ważne, żebyś był skupiony na spotkaniu ze Słowem. Zostaw swoje zmartwienia, obawy, wątpliwości. Nie myśl o wysiłku, jaki jest przed tobą. Pozwól Jemu samemu wchodzić do twego serca ze swoją łaską.

Kościół wszystkich

„Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Tenprzyjmuje grzeszników i jada z nimi».”

Pan Bóg, dając Izraelitom Dekalog, daje im w ten sposób pewną instrukcję tego, jak mają postępować, aby iść drogą do nieba. Pierwszym wskazaniem, a jednocześnie zaproszeniem jest zachęta do słuchania. „Słuchaj Izraelu, Jam jest Pan Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej z domu niewoli”. Czy łatwo jest dzisiaj słuchać? Jesteśmy wręcz bombardowani różnymi bodźcami: Internet, telewizja, komórka. Słuchamy wielu różnych treści, ale czy jest we mnie jeszcze miejsce na słuchanie Boga? A może ja w ogóle nie umiem słuchać, nie umiem się skupić, bo coś mnie wciąż martwi, coś odwraca uwagę od subtelnego przychodzenia Ducha Świętego? Człowiek nieraz woli mówić, skupiać się na swoich problemach, grzechach, upadkach. To wszystko sprawia, że zamiast podążać z podniesioną głową i wiarą w sercu ku celowi, błąka się jak zbity pies, któremu brakuje motywacji, wewnętrznego życia. Jednym z grzechów, jakie przeszkadzają nam słuchać i wydobyć z siebie chrześcijańską radość, jest narzekanie. Zastanów się, ile jest w tobie koncentracji na złu, obgadywaniu innych, wy- rzutów do siebie za to, że nie jesteś idealny!

Jak zmienić samego siebie? Warto wiedzieć, że wszelka przemiana życia, nowa jego jakość, nie wynika jedynie z własnych ludzkich wysiłków, ale nade wszystko z łaski, jaką Bóg chce udzielać wierzącym darmo. Inicjatywa więc nie należy do mnie, ale jest ona po stronie Boga. On jako pierwszy nas ukochał Miłością odwieczną, Miłością ożywiającą. Nie da się jednak wejść w Boże życie bez uprzedniego otworzenia serca, bez wcześniejszego wsłuchania się w Dobrą Nowinę. Czy świadomość własnej grzesz- ności musi być w tym przeszkodą? Papież Franciszek na początku swojego pontyfikatu zapytany o to, kim jest, co o sobie uważa, odpowiedział w prosty sposób: „Jestem grzesznikiem”. Prawda o tym, że jestem słaby i grzeszny nie musi mnie prowadzić do lamentu i rozpaczy. Nie stanie się tak przynajmniej wtedy, kiedy zaproszę do swojego życia Boga, który jest Miłosierny, który ko- cha mnie nie za coś co robię, ale za to, kim jestem. To jest pierw- sza prawda, że jestem kochany przez Boga, że On nie jest wobec mnie obojętny. Jego sposobem bycia nie jest przesiadywanie gdzieś daleko w galaktycznym niebie z założonymi rękami jakby był obrażony za moje niewierności. On, który jest moim przyjacie- lem, wie doskonale, że zanim się zmienię, potrzebuję wpierw Jego pomocy.

Kto się zbliża do Jezusa? Czy są to osoby, które wszystko mają, które osiągnęły sukces? Czy są to osoby bez skazy? Czy tylko tacy pobożni, grzeczni mają dostęp do bliskości z Bogiem? Ta bliskość nie jest zarezerwowana dla jakiejś elity ludzi z pięknie ułożonymi rączkami do modlitwy, nie tylko dla księży, zakonni- ków i zakonnic. Czy Kościół jest tylko dla nielicznych? Przyjaźń z Jezusem jest dla każdego, kto tylko zechce odpowiedzieć na Jego zaproszenie. My wszyscy jesteśmy Jego ludem, Jego ukochanymi dziećmi. Nie bój się milczenia, nie bój się ciszy. Jezus wychodzi poza mury kościoła i szuka ciebie jak dobry Pasterz zabłąkanych owiec. On sam doskonale wie, co jest w tobie, jakie dramaty prze- żywasz. Po prostu wsłuchaj się w Jego Słowo, w to co Ten Lekarz dusz ma tobie do powiedzenia. Stań w prawdzie o sobie, nie kolo- ryzuj siebie, ale pokaż Mu swoje rany, pokaż Mu to, co cię tak boli, z czym sobie nie radzisz. Czy myślisz, że On mógłby zostawić ciebie osamotnionym? Ten, który nie wahał się posłać własne- go Syna na ziemię, aby za ciebie oddać swoje życie?

W chwili ciszy pomyśl o tym, co cię oddala od Miłości Boga i zaproś Go do swojego serca… (5 minut).

Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie cię oceniał, patrzył krzywym spojrzeniem, może nawet za coś cię nienawidził. Święty Franciszek z Asyżu powiedział: „Jestem nikim innym prócz tym, kim jestem w oczach Bożych”. To, kim jestem, nie zależy od tego, co o mnie sobie myślą inni, ale zależy od tego, co myśli o mnie sam Bóg. Faryzeusze burzyli się i gorszyli, że Jezus rozma- wia z celnikami i grzesznikami. Jezus wobec takiej ich fałszywej postawy mówi w innym miejscu: „Nie potrzebują lekarza zdro- wi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać spra- wiedliwych, ale grzeszników. Idźcie i starajcie się zrozumieć, że pragnę bardziej miłosierdzia, niż ofiary”.

Słyszeliście o powiedzeniu, że ktoś jest wilkiem w owczej skórze? Jeśli będziemy skupiać się tylko na stronie zewnętrznej, na naszej pobożności na pokaz, ale w środku będziemy osądzać siebie nawzajem i nienawidzić, wtedy będziemy okazywać się wilkami. Bóg pragnie, abyśmy jako chrześcijanie uczyli się przebaczenia według słów: „Nie sądźcie, a nie będziecie osądzeni, nie potępiajcie a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone”.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…