Dzień piąty – Cierpliwa
1 sierpnia 2024 (czwartek)
Poszukiwanie Jezusa przez Maryję i Józefa może być dla

nas symbolem duchowego poszukiwania Boga w naszym codzien-
nym życiu. Dzisiejsze słowo wzywa nas do nieustannego szukania

Jego obecności i mądrości.
Ewangelia: Łk 2, 41-50
Jego rodzice udawali się corocznie do Jeruzalem na uroczystość
Paschy. Gdy skończył dwanaście lat, poszli [z Nim] według zwy-

czaju tej uroczystości. Gdy uczcili te dni, wracali, a Jezus, chło-
piec, został w Jeruzalem. Jego rodzice nie zauważyli tego, bo my-
śleli, że On jest gdzieś w grupie pielgrzymów. Po przejściu jedne-
go dnia drogi zaczęli Go szukać wśród krewnych i znajomych.

Gdy nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem i tu Go szukali. Dopiero po
trzech dniach Go znaleźli. Siedział na terenie świątynnym wśród

nauczycieli, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy sły-
szący Go byli zdumieni jego rozumem i wypowiedziami. Kiedy

Go zobaczyli, byli poruszeni, a jego matka powiedziała do Niego:
„Synu, dlaczego nam to zrobiłeś? Oto Twój ojciec i ja z bólem

szukaliśmy Ciebie”. Odpowiedział im: „Dlaczego mnie szukali-
ście? Czy nie wiecie, że ja powinienem być w tym, co należy do

mojego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli słów, które im powie-
dział.

Maryja i Józef doświadczyli ludzkiego niepokoju i troski,
gdy zorientowali się, że Jezus zaginął. Przez trzy dni szukali Go z
wielkim zmartwieniem. Ten moment ukazuje ich głęboką miłość

rodzicielską i odpowiedzialność za Jezusa. Młody Jezus uczy swo-
ich rodziców, jakie sprawy są najważniejsze. Na pierwszym miej-
scu sprawy Ojca, tam powinienem być, czyli w świątyni. Sprawy

Ojca, wola Ojca, miłość Ojca muszą być zawsze na pierwszym
miejscu. Sprawy nawet najbardziej ukochanych rodziców muszą
im ustąpić. Jezus pokazuje swoją świadomość misji, jaką musi
wypełnić. Młoda matka nie karci go, wsłuchuje się w te słowa i je

rozważa. Mama, która słucha swojego dziecka, stara się zrozu-
mieć.

Józef i Maria dali nam najlepszą lekcję. Pokazali, że Jezusa
można zgubić. To nieszczęście może przydarzyć się każdemu,
nawet tak świętym ludziom jak Maryja i Józef. Zguba ta sprawia
ból serca. Gubiąc Jezusa, gubimy również chrześcijaństwo. Nie ma

chrześcijaństwa bez Jezusa. Ewangelia pokazuje, że opis szukania
i znalezienie Jezusa zawiera również lekcje radosną, podnoszącą
na duchu. Zgubionego Pana można odnaleźć i spotkać. Szukając
Boga na pewno się go odnajdzie, a Maryja i Józef chętnie nam w
tym pomogą.
(Odczytajmy jeszcze raz fragment Ewangelii)
Istotą nabożeństwa do Maryi jest ciągłe szukanie razem z
nią Jezusa i odnajdywanie go w taki sam sposób, w jaki wtedy
Święty Józef wraz z nią szukał Jezusa. Razem przeżywali smutek,
ale także radość z odnalezienia Zbawiciela. A więc razem z Marią
możemy iść do jednego pośrednika – Jezusa. Ona wie jak i gdzie

Go szukać. Czy jak zgubię drogę do Pana, to staram się go zna-
leźć? Matka Boża zawsze nam wskaże drogę do swojego Syna.

Czy już zacząłeś, zaczęłaś Go szukać?

O Maryjo, Dziewico i Matko Jezusa,
daj mi myśleć, mówić i czynić to,
co najbardziej podoba się Bogu i Tobie Samej.

(św. Joanna de Valois)

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na począt-
ku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

---